Nie wiem czy to tylko ja, ale odkąd jestem w Polsce nie dostałam na Tinderze ani jednej wiadomości, mimo że "matchów" przybyło mi ze 30. Wszyscy dziwili się gdy to pierwsza napisałam, lub często spotkałam się z informacją, że ludzie na polskim Tinderze do siebie w ogóle nie piszą. I tak zaczęło mnie zastanawiać po co w ogóle go mają, skoro celem założenia tam konta powinno być poznawanie innych ludzi, czyż nie?
Nie będę owijać w bawełnę. Tinder w UK jest bardzo rozwinięty, szczególnie w okręgach studenckich, gdzie naprawdę prawie każda osoba konto tam posiada i co jakiś czas zagląda. Jednakże ci ludzie dzielą się na takich, którzy szukają kogoś do pogadania, kogoś do dłuższego związku, lub po prostu kogoś na jedną noc. Bylibyście zdziwieni ile dziennie dostaję propozycji na szybkie spotkanie już w pierwszej wiadomości. Muszę mieć chyba bardzo dobre zdjęcia profilowe, ale nie zmienia to faktu, że takie wiadomości są u mnie z miejsca kasowane i zupełnie nie mam ochoty ich więcej dostawać.
(źródło zdjęć- google grafika) |
Tinder jest na pewno świetną aplikacją do poznawania nowych znajomych, ale nie rozumiem zbytnio jak po pierwszym spotkaniu można oczekiwać, że jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Znaczy no wypadki chodzą po ludziach, ale to raczej mało prawdopodobne by poznać drugą połówkę poprzez Tindera.
Jest to na pewno miejsce podbudowanie swojej samooceny. Mnie przynajmniej po części rajcuje, że mam tyle matchów, więc wmawiam sobie, że może dla otaczającego świata nie jestem taka brzydka i nudna, jak mi się wydaje. Jest to również jakaś tam forma próżnej rozrywki poprzez ocenianie wyglądu drugiego człowieka, ale jednak często można tam znaleźć kogoś z ładną buźką, z którą można sobie ciekawie popisać.
Jak dla mnie Tinder jest miejscem zastępczym dla różnych czatów, czy forum internetowych, na których bywało się parę lat temu. Na pewno nie szukałabym tam partnera.
A Wy co używacie o tej aplikacji? Jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam, Weronika.
Coś tam słyszałam o tej aplikacji, ale nigdy jej nie używałam i chyba nie będę :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie używam tej aplikacji, ale może kiedyś coś z nią pokombinuję ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że bez sensu jest nie-pisanie w takiej apikacji, skoro ona służy do tego, czego nie robimy. Kompletny bezsens. Albo szukanie kogoś ''na jedną noc'' To jest już głupota.
Skajpaj - do dzwonienia i pisania, słuchawki - do słuchania, jedzienie - do jedzenia, Tinder- do pisania i tyle mam do powiedzenia :)
zdjeciapelneinspiracji.blogspot.com
To świetna aplikacja! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie asiaknebel.blogspot.com :) Mam dla ciebie zniżkę, więcej informacji w najnowszym poście! :*
Szczerze, to kojarzę, ale sama nie korzystam. Moja koleżanka raz się umówiła na taką randkę i czekała 1,5 godziny na pojawienie się partnera :P Według mnie to nie najlepszy sposób na poznawanie ludzi...
OdpowiedzUsuńMiałam przez chwile Tindera ale to nie dla mnie :))
OdpowiedzUsuństay-possitive.blogspot.com
Nigdy nie używałam i prawdę powiedziawszy wśród moich znajomych nie jest to zbyt popularna aplikacja, niewiele znam osób, które mają tam konto :) Ale wydaje mi się, że to całkiem fajna sprawa - jest jakaś szansa, że mimo wszystko pozna się kogoś wartościowego i godnego uwagi. A te propozycje na jedną noc... Na każdej tego typu stronce, forum, czacie zawsze znajdą się amatorzy takich ofert. Też bym się ich jak najszybciej pozbywała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Wielu moich przyjaciół ma Tinder (przyjaciół-chłopaków) i po ich obserwacji nie powiedziałabym, że ludzie w Polsce do siebie w ogóle nie piszą. Tyle tylko, że moi koledzy nastawieni są na razie głównie na przygodę na jedną noc więc ja raczej mam bardzo negatywny stosunek do tej aplikacji. Ale zdecydowanie, żeby spróbować podbudować samoocenę mogłabym spróbować przez tydzień ale nie wiem co na to mój chłopak:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zazdrośnica Zawistna
[zzawistna.blogspot.com]
Nigdy nie miałam okazji korzystać z tej aplikacji i chyba nie zanosi się na to, żeby skorzystała. Jest to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
blog: sajecka
Nigdy z tej aplikacji nie korzystałam i chyba nie zacznę. Nie jestem przekonana co do poznawania ludzi przez tego typu aplikacje na telefon. Ale post bardzo przydatny! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Viva la Ola - ZAPRASZAM DO OBSERWACJI
Nie używałam jej nigdy :o
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)
Nigdy nie używałam Tindera, serio. Ale jak widzę/słyszę niektóre wiadomości, które ludzie tam piszą, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać :v
OdpowiedzUsuńZapraszam!
http://moniicza-blog.blogspot.com/
❤