niedziela, 12 kwietnia 2015

#57- Portale spolecznosciowe

niedziela, 12 kwietnia 2015
Portale spolecznosciowe, typu Facebook, czy Twitter zawladnely naszym zyciem. I nie ma co sie oszukiwac, ze tak nie jest, bo wszyscy, w szczegolnosci moja grupa wiekowa, nie wyobraza sobie dnia bez sprawdzenia co slychac na tablicy u znajomych. Czesto jestesmy pochlonieci tym internetowym, "social mediowym" zyciem, ze nie pamietamy o tym prawdziwym i co tak naprawde jest w nim wazne.

Wlasciwie, mozna pomyslec, ze tym postem wyjde na hipokrytke, bo sama pierwsze co robie rano to sprawdzam czy przypadkiem przez noc nie dostalam nowego "snapa", ale chociaz dostrzegam, ze jest to najwieksze uzaleznienie XXI wieku.

Kiedys ludzie jakos zyli. Bez "smarfonow", bez internetu, bez facebooka. A teraz? Obecnie,trudno jest sobie wyobrazic kontakty z ludzmi gdyby tych rzeczy pewnego dnia zabraklo. Gd
yby, dajmy na to, internet przestal istniec, wielu ludzi popadłoby w depresje, bo nie umieliby znalezc innej drogi do komunikacji. Ich zycie straciloby sens i nie wiedzieliby co robic. Byliby zdezorientowani... Jednak takie wydarzenie nie powinno miec miejsca, ale ludzie obecnych czasow powinni zdac sobie sprawe, ze internet i "social media" to nie jedyne co liczy sie w zyciu.

Coraz wiecej mlodych ludzi wkracza do tego swieta i to juz od najmlodszych lat. Zakladaja konta na wszelakich portalach juz w wieku 7, czy 8 lat i w wielu przypadkach jest to bardzo niebezpieczne. Gdy rodzice ich nie kontroluja oni sami nie sa w stanie przewidziec wielu sytuacji. W zaleznosci od dziecka moga stac sie oni ofiarami, lub wlasnie samemu stwarzac nieprzyjemnosci. W koncu ile to mozemy znalezc tzw. "hejtu" wysylanego od dzieci, ktore do konca nie zdaja sobie sprawy, ze osoba, ktora jest obrazana moze wziac sobie to bardzo do serca. One nie wiedza, ze ich slowa moga stwarzac ból. Patrzac po przeciwnosciach, oni sami moga doswiadczyc takich nieprzyjemnych komentarzy w internecie i moga miec problemy z psychika od najmlodszych lat. Poza tym, na portalach spolecznosciowych caly czas czyha na nie wiele zagrożeń, o ktorych rodzice powinni myslec, kiedy zgadzaja sie by dziecko mialo konto na facebook'u, czy asku.

Nie mowie, ze portale spolecznosciowe sa zlem. Oczywiscie, ze nie sa. Sama mam konta na wiekszosci z nich, ale glownie uzywam tylko facebook i instagram. Duzo ludzi mowi, ze sa one wchodzeniem w czyjas prywatnosc, grzebaniem w czyims zyciu dla wlasnej uciechy. I cos w tym jest, ale nikt nie publikuje czegos czego nie chce by ludzie widzieli. Sami ustalamy co publikujemy, jaka czastke naszego zycia pokazujemy innym. A to ze inni to ogladaja jest po prostu czysta, ludzka ciekawoscia. Tak po prostu jestesmy zaprojektowani.

Moim zdaniem, nie powinnismy negowac portali spolecznosciowych, bo sa dobra i prosta metoda komunikacji, ale pamietajmy, ze wszystko musi miec swoje granice i jak to w zyciu bywa naduzywanie czegokolwiek prowadzi do problemow.

Mam nadzieje, ze dzieki temu co powiedzialam wylaczycie "fejsa" i zacznieci zyc prawdziwym zyciem jezeli macie problem z uzaleznienia od "social media".

Pozdrawiam, Weronika. 

10 komentarzy:

  1. Mam identycznie "nienawidzę tej generacji,tylko apki i apki" a sama tak robię ale inaczej się nie da.Nie miałam fb i w technikum musiałam założyć bo nauczyciele o jakichkolwiek spr czy projektach piszą na fb-no błagam.Nie da się żyć bez tych marnujących czas aplikacji bo a) zero kontaktu=w tyłu z tematami i b) o czym będę gadać z innymi?"Przeczytałam książkę" "to oni je jeszcze produkują?Ja mam kindle"
    No trudno.Fajny blog,mądrze piszesz,mieszkasz w UK (zazdrość) ♥
    Pozdrawiam.Zajrzyj,Wiesz jak to działa :)
    http://wrzosowy-skowronek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż mądre słowa, to gwarantuję Ci, że nikt, kto ma problem z uzależnieniem od "social media" i przeczyta Twój tekst, nie wyłączy "fejsa", nawet o tym nie pomyśli. Ludzie uzależnieni potrzebują prawdziwego leczenia, nawet ci uzależnieni od facebooka.

    Mój blog- ultradefenceless

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko, co napisałaś jest smutną prawdą. Pamiętam, że jak zakładałam konto na facebook'u, to kierowała mną czysta ciekawość. Chciałam dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Z tej ciekawości logowałam się codziennie i tak mi zostało praktycznie do dziś, z tą różnicą, że teraz konto służy mi głównie do darmowego i szybkiego komunikowania się ze znajomymi. Social media są przydatne ale mogą pochłaniać zbyt wiele czasu w ciągu dnia, więc warto znać umiar :)
    ps. mam wyłączonego fejsa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, szczerze mówiąc, kiedyś ludzie jakoś żyli bez prądu, toalety, lodówki, mikrofalówki... a czy obecnie, po tym, jak to poznałaś, jesteś w stanie z własnej woli obchodzić się bez tego? :D Ale masz rację, do wszystkiego trzeba mieć umiar, ciężko jednak ograniczyć coś, co jest na wyciągnięcie ręki i ułatwia nam życie, umila czas... :)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do portali społecznościowych masz racje, tylko że wkurza mnie jedynie to że zajmują mi tyle czasu! Może nie mowa tutaj o facebooku ale instagram przeglądam co 30 minut! :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja często zastanawiam się od czego będę uzależnione nasze dzieci w przyszłości :)
    Może powstanie coś gorszego od internetu? :))

    O! a masz, gdzieś zdjęcie? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. czasami trzeba się wyłączyć od tego internetowego życia... mnie mega irytuje jak ktoś nie potrafi się odkleić od telefonu...

    blog
    http://madeline-girl.blogspot.com/
    yt
    http://goo.gl/gD4OT6

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo często przeglądam portale społecznościowe, zwłaszcza kiedy jestem w domu i się nudzę, bo kiedy jestem ze znajomymi, nie ciągnie mnie do tego. :)

    Mój blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż, nie mam Facebooka, Instagrama itd... da się życ bez tego.
    Czasem czytam, co inni ludzie piszą w sieci, lubię czytać długie dyskusje, ale nigdy się nie włączam. Ten blog jest chyba jedynym wyjątkiem.

    Co do tego, jak wyglądałby świat, gdyby przestał istnieć Internet, były przeprowadzone badania na ten teamat. Ochotnicy mieli przez dobę nie używać telefonu, radia, komputera itd. Podobno z kilkunastu osób do końca dotrwała jedna. Ktoś zaczął miec halucynacje, inni nie panowali nad sobą...
    Słusznie więc uznalaś to za poważny problem. Ogromna część naszej współczesnej cywilizacji opiera się na Internecie. Jego brak na pewno zburzyłby istniejący porządek. Jak świat by wtedy wyglądał? Możemy tylko spekulować.

    Amersu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Jeżeli chcecie bym weszła na Wasze blogi podeślijcie linka. Będzie mi prościej.

Co jednak nie oznacza, że wyznaje zasadę obserwację za obserwację. Dodaję blogi, które naprawdę mnie ciekawią :)

Pozdrawiam, Weronika

|Polne-Maki| Trochę mody, trochę kultury, książki, filmu, różnych zagadnień (W.) © 2014