piątek, 26 kwietnia 2013

#26- "Jestem brzydka !?!?! ;o"

piątek, 26 kwietnia 2013
Nie było mnie tutaj aż od poniedziałku (jejku, długo). Kompletnie nie miałam głowy do pisania bloga. Przeżywam trudny okres i ogólnie jakoś trudno mi cokolwiek konstruktywnego zrobić. Mama wróciła z Paryża i przywiozła mi koszulkę "I <3 Paris". Jest super jako piżama.

A w ten jakże piękny piątkowy wieczór, który jak zwykle spędzę sama w domu, gdy inni bawią się na imprezach, chciałabym powiedzieć co nieco o kompleksach i co o tym wszystkim sądzę. Temat może dość powszechny, ale jak we wszystkich innych moich postach, chcę tylko po prostu wyrazić swoje zdanie.

Co to właściwie są te kompleksy? Definicja słownikowa brzmi: "zespół wyobrażeń, pragnień, odczuć itp. tkwiących w podświadomości człowieka, nieakceptowanych przez niego, przejawiających się w różnego rodzaju obawach, zahamowaniach itp." Chyba większość z nas wie dokładnie co to słowo oznacza i żadna definicja nam nie potrzebna. Prawie każdy, nawet osoby potencjalnie uważane za idealne, mają jakieś kompleksy. A czy ja mam? No pewnie. I to jeszcze ile. Nie mogę dojrzeć swojej wartości w żadnym aspekcie swojego życia, ale o tym może później. Zacznijmy od rodzajów kompleksów. 

Jest ich cała masa. Możemy mieć kompleksy na tle swojego wyglądu, charakteru, swoich uczynków, na tle innych ludzi itp. Najbardziej powszechnym w obecnych czasach jest ten pierwszy. W szczególności dopada dorastające dziewczyny. Chcą być za wszelką cenę ładne i podobać się płci przeciwnej. Znam to uczucie. Sama taka jestem; nastolatką. Mój wygląd w żadnych aspekcie mnie nie satysfakcjonuje. Nie chcę wyjść na hipokrytkę i mówić co powinny takie osoby zrobić, bo sama nie umiem tego kompleksu w sobie pokonać. W moim przypadku najgorsze jest to, że w każdym innym człowieku umiem dostrzec chociaż jedną pozytywną cechę wyglądu, ale jeżeli przychodzi do mnie samej wszystko jest nie takie jak powinno. Za grube nogi, okropna budowa ciała, za niska, okropne włosy, pulchne policzki, wstrętna cera, małe uszy, bla bla bla. W tym puncie nie mam już nic do dodania prócz tego, że nawet gdy sami nie widzimy w sobie nic pozytywnego może akurat ktoś inny to odkryje. Jeżeli znamy kogoś kto tonie w kompleksach, a my widzimy w nim naprawdę coś interesującego powinniśmy go skomplementować, bo to naprawdę może podnieść na duchu. Nawet jeżeli odpowie "nie, nie sądzę". 

Na drugim miejscu jest tzw. "kompleks mniejszości". Jest to poczucie małej wartości, powodujące różne pomyłki, nieśmiałość, czy potknięcia. Za wszelką cenę staramy się być idealni i porównujemy się do innych ludzi, którym coś wychodzi. Z tego co mi się wydaje, oprócz kompleksu swojego wyglądu muszę (nie do końca muszę, ale nie potrafię tego zmienić) męczyć się również z tym. Nie widzę sensu w robieniu różnych rzeczy jeżeli wiem, że nie będą wystarczająco dobre jak innych. Szybko się poddaję jeżeli widzę, że ktoś jest ode mnie lepszy. Dążę do perfekcji, ale nigdy jej nie osiągam. Często, staram się znaleźć swoją wartość, jednak niestety z marnym skutkiem. 

Nie znam nikogo kto uważa się za idealnego. Nawet, gdy ma np. perfekcyjną figurę, wysokie wyniki w szkole i prawdziwych przyjaciół i tak znajdzie pretekst, by czegoś w sobie nie lubić. Tak już chyba jest skonstruowany nasz mózg i nic na to nie możemy poradzić. Dobrze jest czasami pójść do psychologa i się wygadać, choć nie wiem jak to się odbywa, bo nigdy takiego spotkania nie miałam.


Kompleksy mają różne skutki. Czasami mniejsze, czasami większe. Niektórych doprowadzają nawet do depresji. Nie powinniśmy ich dusić w sobie, bo to wcale nam nie pomaga. Kompleksy to problem, a problemami możemy się dzielić z bliskimi, bo może coś na nie pomogą. Na tego typu rzeczy najlepsza jest rozmowa i zaakceptowanie własnej osoby. Bardzo trudne, co nie znaczy, że nie osiągalne. 

A Wy macie kompleksy? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat? 

Pozdrawiam, Kutnianka

27 komentarzy:

  1. Ja mam wszystkie te kompleksy, które wymieniłaś :) Ale próbuję z tym żyć, jakoś daję radę, chociaż jak mam gorsze dni to lepiej zasłonić wszystkie lustra bo porażka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uważam, że na ludzi, którzy mają duże kompleksy trzeba mieć oko, ponieważ moja przyjaciółka wpadła w anoreksję z powodu zwykłego odchudzania. Ostatnio coraz częściej obserwuję u moich rówieśniczek manię odchudzania. Nie uważam, żeby było im to potrzebne, ale wszyscy mają jakieś kompleksy, szkoda tylko, że najczęściej są one związane z wyglądem.
    zupamarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post.
    Ja uważam, że z kompleksami trzeba sobie radzić, a nie powiedzieć "Jestem niszczęśliwa, bo cośtam, więc nikt nie może mi pomóc".
    Kompleksów osobiście nie mam, choć jest pare rzeczy, których w sobie nie lubię. Co nie oznacza, że chciałabym być inna niż jestem. Wręcz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tylko kilka kompleksów, ale staram się z tym walczyć.
    Ciekawy post.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy post <3

    uzalezniona-od-olowka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny blog !
    Wpadnij i zostaw po sobie ślad:
    http://my-world-my-crayons-and-my-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja miałam straszne kompleksy ale na szczęście się ich pozbyłam.
    czy mogę zrobić podobny post na swoim blogu ? (:
    http://attka-attkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, z przykrością informuję, że Gloomy, która miała ocenić Twojego bloga, odeszła z ocenialni. Dlatego proszę, jeżeli nadal oczekujesz oceny, o wybranie innej oceniającej. Na chwilę obecną Twój blog zostaje umieszczony w Wolnej Kolejce.
    Przepraszam za kłopot i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak większość mam kompleksy niestety. To okropna sprawa, bo przez to jest nieśmiałym itp. Ogólnie mam podobne zdanie jak twoje.

    OdpowiedzUsuń
  10. dostałam się do obserwatorów, liczę na rewanż :)
    mojezyciejestnowela.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawy, mądry post ! ^^

    http://p-aulla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. mam kompleksy, ale ostatnio przestaję się nimi przejmować..

    mydreammm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy post kiedyś przestaniemy ich dostrzegać .zapraszam http://ewefiu1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba każdy ma kompleksy.. Są straszne, ale mysle, ze nie warto się nimi przejmować, bo nikt nie jest idealny.. :)
    pozdrawiam :)
    ohvictorria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że każdy ma jakieś kompleksy, a nie potrzebnie. Bo każdy z nas jest przecież piękny na swój własny sposób C;

    http://thoomson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba każdy ma kompleksy ;/
    take-moments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam wiele kompleksów, a jak patrzę właśnie na inne nastolatki to wydają mi się one niemal idealne, a porównując siebie z nimi czuję się beznadziejnie. Jednak próbuję jakoś się podnosić na duchu, mówić sobie, że może jednak nie jest najgorzej? Może warto dostrzec swoje zalety :) Miłe opinie od innych też szczerze podnoszą na duchu. Pozdrawiam :*

    sali-pno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny post! Moje kompleksy zaliczają się do 1 grupy(wyglądu) NO ale chyba każdy je ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mądry post ;) Obserwuję i zapraszam do mnie ;)
    http://wspanialehobby.blogspot.com/
    http://juliett-jucy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny blog, bardzo mądry post.
    Tak, ja mam kompleksy i to nie jeden, dwa ,ale mnóstwo.

    Obserwujemy?
    Zapraszam do mnie:
    http://weera-wera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. fajny blog :)
    http://martoszka-marta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. wszystkie twoje posty są super i z sensem. A co do kompleksów to trudno się ich pozbyć i ja sama mam kompleksy. Trzeba albo je zwalczyć albo nauczyć się z tym żyć co jest trudne.

    zapraszam na mojego bloga -> http://carmelovaa.blogspot.no/ :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajny blog ;
    Może obserwujemy ?
    Ja już ; D
    zapraszam do mnie :
    http://loveinmyworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. No ja niestety mam masę kompleksów z których nie mogę się nadal wyleczyć. Sprawia to, że nie mogę uwierzyć w siebie. Z pewnością ludzie z otoczenia też to w jakiś sposób odbierają.

    Obserwujemy? Jeśli tak, to zacznij. Odwdzięczę się.
    http://verliefd-op-mode.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. strasznie interesujący jest ten twój blog.Piszesz naprawde dobre posty no i oczywiście bede tutaj wpadać codziennie !

    OdpowiedzUsuń
  26. naprawdę interesujący blog i oczywiście post, a co do kompleksów myślę że każdy je ma :)
    obserwujemy? z wielką przyjemnością jeszcze tu zajrzę :)

    http://www.makuch-claudia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny blog :) Na pewno nie jest tak, że jesteś brzydka, to jest tylko twoje wyobrażenie a w rzeczywistości jest inaczej. Ja mam niestety też kompleksy, głównie na punkcie moich nóg, że są za krótkie i grube hehe ale staram się z nimi walczyć.

    http://maly-wielki-swiat365.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Jeżeli chcecie bym weszła na Wasze blogi podeślijcie linka. Będzie mi prościej.

Co jednak nie oznacza, że wyznaje zasadę obserwację za obserwację. Dodaję blogi, które naprawdę mnie ciekawią :)

Pozdrawiam, Weronika

|Polne-Maki| Trochę mody, trochę kultury, książki, filmu, różnych zagadnień (W.) © 2014