niedziela, 10 lutego 2013

#7- The Toobes (album)

niedziela, 10 lutego 2013
Ja już w Polsce, więc wreszcie mam szansę by coś napisać. Wszystko poszło bez przeszkód i poznałam meega fajną osobę. Wracając do posta dzisiaj drugi z kolei przegląd albumów. Za radą the psycho † wzięłam pod lupę The Toobes, o których nigdy wcześniej nie słyszałam, ale naprawdę mnie zaciekawili.


Rockowy zespół z Mińska w skład, którego wchodzą: Stas Lomakin (wokal i perkusja), Konstantin Pyzhov (gitara) i Stas Murashko (bas). Mogą być Wam znani z występu w Must Be The Music, ale ja osobiście ze względu na brak polskiej telewizji tego nie oglądam. Powstali na przełomie 2007/2008r. i mają już na koncie płytę 'My Generation' wydaną w 2011r. , oraz dużą ilość występów w Polsce.

Krążek zawiera 12 piosenek;
1. Let`s dance
2. Sold out
3. Mama
4. Heartbeat
5. Feel the difference
6. Don`t kill
7. Crap on the radio
8. Fall out
9. Hero in
10. Follow me
11. The miracle
12. 50 c


Energetyczne, ostra piosenka. Usłyszałam po raz pierwszy pisząc tę notkę i jestem zachwycona. Niby dzisiaj wolałabym posłuchać jakiejś wolnej, sentymentalnej ballady, ale w moim guście, więc na plus. Chłopaki są oryginalni, "nawalają" dźwiękami, są sobą. Za to ich cenię. Na długo zagoszczą na mojej playliście. 5/5


Teledysk, moim zdaniem, zczanie lepszy od poprzedniego. Piosenka znacznie spokojniejsza. Kompletnie inny klimat. Nadawali by się idealnie na bohaterów poematów o outsiderach (typu 'The Clown Punk', przerabiam teraz na angielskim ). Wysyłają pozytywną energię, a to najważniejsze. 5/5


Teledysk do 'Heatbeat' na razie w przygotowaniu, ale zapowiada się naprawdę ciekawie. Wszystkie trzy przedstawione przeze mnie piosenki odbiegają od siebie tematyką i rytmem, co pokazuje jak bogaty jest repertuar The Toobes. Ta jest spokojna, wyrazista. 4 minuty, jak dla mnie, idealnego brzmienia. 5/5

Strasznie polecam chłopaków, jak również i zakup płyty. Mnie urzekli swoim stylem i energią. Dodatkowe punkty za kolor włosów Konstantina.

***
I jak się podobało? Znaliście ich wcześniej? Czyj album chcecie zobaczyć w kolejnej notce? Piszcie.

Pozdrawiam, Kutnianka.

4 komentarze:

  1. A nie znałam, nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za zgłoszenie do mnie do oceny. Twój blog został dodany do kolejki. Informuję, że czas oczekiwania na ocenę to jakieś 4-5 miesięcy, dlatego proponuję zastanowić się, czy chcesz tyle czekać i jeśli zdecydujesz się na czekanie to proszę uzbroić się w cierpliwość.
    Jeśli masz jakieś pytania odnośnie oceny to proszę zadawać je na Krytyczne-oceniajace.blogspot.com zawsze pod najnowszym postem. Odpowiem najszybciej, jak to będzie możliwe. : )
    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli,
    Plotkara

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam ich wcześniej, bardzo fajne :)
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie u mnie też są problemy z zapamiętywaniem ;) Lata 60 i 70? a co dokładnie? ;)Co do notki: nie znam tego zespołu :O pozdroo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Jeżeli chcecie bym weszła na Wasze blogi podeślijcie linka. Będzie mi prościej.

Co jednak nie oznacza, że wyznaje zasadę obserwację za obserwację. Dodaję blogi, które naprawdę mnie ciekawią :)

Pozdrawiam, Weronika

|Polne-Maki| Trochę mody, trochę kultury, książki, filmu, różnych zagadnień (W.) © 2014