Nawiązując to tytułu (" Kozak w necie- dupa w świecie") od razu możecie się domyślić o czym będzie dzisiejszy post. Ah, jakże by inaczej o hejterach i anonimach. O tych ludziach, którzy myśląc, że są ukryci, jadą po innych w internecie i wylewają swoje żale. Ja muszę przyznać z takowymi nigdy nie miałam do czynienia, ale jako oddana fanka vlogerów na youtube (wbijam nawet na youtube meet up w Warszawie jako widz!) wiem o co ten problem zahacza. Gdybym sama nie obawiała się hejterów już dawno założyłabym sobie kanał, ale kto to wie kto akurat do mnie wpadnie i będzie chciał napisać swoją "ocenę".
Nie ma co porównywać blogowania to prowadzenia kanału na yt. W pewnym sensie pisanie bloga jest bardziej anonimowe. Nawet jeżeli piszesz o swoim codziennym życiu i w każdym poście umieszczasz masę swoich zdjęć to i tak jakaś część prywatności pozostaje. W końcu możesz pisać z toalety, bo nikt Cię nie sprawdzi. Z kolei gdy masz kanał, no niestety, musisz pokazać dokładnie wszystko, więc kręcenie w niektórych sytuacjach nie przystoi. Dlatego też więcej tego typu ludzi zostaje ofiarą hejtów. A wielka szkoda, bo moim zdaniem jest to nawet lepsza forma sztuki niż blogowanie. Pokazuje lepsze emocje i w końcu kontakt z widzem jest prawie "twarzą w twarz". Nie jak tutaj, że czytacie tylko moje literki, które wystukałam na klawiaturze komputera.
Tak naprawdę, gdyby tak podejść do tej osoby w realnym świecie i odpowiedzieć coś, pewnie zaczęłaby płakać, zesikała się w majtki ze strachu i uciekła do mamy. (no dobra, może nie tak drastycznie, ale ja tak ich widzę). Muszę Wam powiedzieć, że nie ma się co nimi przejmować. Takie bzdurne gadanie, daleko odmienne od konstruktywnej krytyki nie wnosi niczego.
Pozdrawiam, Kutnianka.
zaobserwowałam, liczę na to samo :))
OdpowiedzUsuńmojezyciejestnowela.blogspot.com
tak hejterami nie powinno się przejmowac. ale potrafia popsuć humor na epwno ;( ja zcasem jak widze pochlebna opinie do anonima to nei wiem czy przypadkiem to nie jakas ironia. ;)) jetsem bardzo podejrzliwa dlatego ze okazałam sie nie raz bardzo naiwna osobka.
OdpowiedzUsuńA tam, hejterzy byli, są i będą, takie już życie. A co do tego, że na blogach ich mniej niż na yt to chyba nie. Jeżeli ktoś chce hejtować to nie przeszkadza mu to czy to blogger czy youtube. Świat schodzi na psy...
OdpowiedzUsuńŚwietny temat na notkę :)
OdpowiedzUsuńświetny blog i bardzo interesująca notka .
OdpowiedzUsuńoczywiście dodaję do obserwowanych . ; D
aaa i powodzenia na egzaminach . ; 3
piganejro.blospot.com
Hmm.. Gdyby człowiek był dobrze wychowany to kulturalnie by wyraził swoją opinię, że mu się coś nie podoba po prostu, ale nie od razu wyzywać czy coś w tym stylu. Myślę, że Ci ludzie są po prostu gorsi i piszą z anonima, a tak naprawdę to zazdrość to sprawia :C
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
Coraz wiecej jest takich osób -.-
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie notki, zawsze mnie ciekawią opinie innych ludzi na temat hejterów :D ale myślę podobnie jak Ty ;) Pozdrawiam ;3 Powodzenia na sesji!
OdpowiedzUsuńhttp://www.ofcpatty.blogspot.com
Uch! Zupełnie nie rozumiem hejterów...
OdpowiedzUsuńlilianka-blog.blogspot.com
Follow my blog with Bloglovin
Ja napoczątku nie wiem z jakiej paki, przejmowałam się hejterami jednak gdy przestałam wszystkie tego typu komentarze zniknęły.
OdpowiedzUsuńTe komentarze mogą popsuć humor na cały dzień.
Lecz dalej wiem, że hejterzy byli, są i będę...
Zapraszam:
bunnyandsunny.blogspot.com
Takie napady hejterów bolą, chociaż oni to idioci i pokazują to właśnie swoim statusem. Bo każdy jako anonim potrafi napieprzać na kogoś. Grrrr.
OdpowiedzUsuńTo powinno sie leczyc.
Pozdrawiam :)
Hejterzy to idioci : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://majtynak.blogspot.com/ :p