wtorek, 23 sierpnia 2016

#121- Powrót do bycia Belieber?

wtorek, 23 sierpnia 2016
Witajcie. Z gory chcialabym Was przeprosic, ale niestety nie dam rady pisac z polskimi znakami. Nie wiedziec czemu, ani na jednym, ani na drugim laptopie polska klawiatura nie dziala tak jak powinna. Poprzedni post napisalam kopiujac i wklejajac polskie znaki, ale zajmuje to strasznie duzo czasu i troche mija sie z celem. Na pewno jest na to jakies wyjscie, ale jestem tak ciemna w sprawach komputerowych, ze mimo prob nie wychodzi mi zainstalowanie nowych, lub naprawienie wbudowanej klawiatury. Ktos moze mi pomoc w tej trudnej  sytuacji? (powiedziala z nadzieja w glosie)...


Przechodzac do tematu posta... Nie pomyslalabym, ze kiedykolwiek napisze tutaj post o Justinie. Po prawdzie bylam jego ogromna fanka w 5 klasie podstawowki, ale potem zupelnie wyroslam z jego muzyki. Wtedy byl slodkim chlopczykiem z grzyweczka, ktory dopiero zaczynal swoja kariere. Teraz jest doroslym wokalista, po wielu przejsciach, co zreszta widac w jego ostatniej plycie.

Justina, ani jego historii nie trzeba nikomu przedstawiac. Wypromowany glownie za zasluga wiecznie niezadowlonych "hejterow", (a to Ci paradoks!) Swego czasu, typowy nierozwazny dzieciak, ktoremu slawa i pieniadze udezyly lekko do glowy. A przynajmniej taki wizerunek kreowal, wiec nic dziwnego, ze tyle osob nie potrafilo zdzierzyc jego osoby, a tym bardziej jego muzyki, ktora powiedzmy sobie szczerze, na samym poczatku byla bardzo nie wymagajaca i ewidentnie ukierunkowana na mlodziutkie dziewczynki.

W zeszlym roku jednak, Justin przeszedl najwieksza zmiane, jezeli chodzi o produkcje piosenek. Single z jego plyty zaczely trafiac do znacznie powazniejszej widowni, cala nowa plyta zyskala wielu zwolennikow i ogrom pozytywnych opinii. Zaczeto o nim mowic w znacznie przyjemniejszy sposob. Wreszcie jak o powaznym muzyku, a nie zerujacym na dziewczynkach pasozycie.

W slowach swoich piosenek z plyty "Purpose", bo tak nazywa sie to cacuszko, Justin spiewa o przemianie, odnalezieniu swojej drogi dzieki Bogu. Nie wiem czy jest to religijnosc pod publike, czy naprawde zmienil sie ostatnio, ale piosenki sa naprawde na dobrym poziomie, a to liczy sie dla mnie, jako sluchacza.

(zrodlo zdjec- tumblr)
Jest to muzyka typowo nowoczesna. Nic szczegolnie odkrywczego, ale bardzo przyjemnie sie slucha. Wiele kawalkow, typu "Been You", czy "Life is Worth Living" naprawde potrafi wyciszyc i zrelaksowac. Do tego "Love Yourself", czy "Sorry", ktore zna juz chyba kazdy i mimo ze moze juz sie niektorym przejadly, to jednak jest przy nich naprawde dobra zabawa.

Czy Justin jest pozerem? Moze, ale taki jest showbiznes. Chlopak szuka siebie, popelnil sporo bledow, ale przeciez wszyscy normalni, mlodzi ludzie nie sa idealni. Z tego co zauwazylam Bieber trafia teraz swoja muzyka glownie do facetow, czego nigdy bym sie nie spodziewala. Oczywiscie nie jest to gatunek dla kazdego, bo nadal sporo w tym "swag'u" i takiej sztucznie wykreowanej idealnosci, ale taka juz muzyka naszych czasow.

Moze w mojej ocenie nowej plyty Biebera jestem nieobiektywna, bo co jak co, ale jest on jakby czescia mojego poznego dziecinstwa i mam do niego jakis tam sentyment. Poza tym w akademiku mielismy zapetlona ta plyte non stop przez pare niezlych tygodni, wiec dobrze mi sie kojarzy (z imprezami na 1 roku studiow oczywiscie).

Jednak na tle innych obecnie popularnych wokalistow, Justin naprawde dobrze sie broni i "Purpose" moge Wam z czystym  sumieniem polecic. Przesluchajcie, a moze rowniez spedzicie milo czas.

Pozdrawiam, Weronika. 

18 komentarzy:

  1. Nie jestem jego jakąś wielką fanką, ale przyznam,że niektóre kawałki są świetne!

    Jull.pl - klik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym pewnie nawet nie kopiowała tych literek, dlatego szacun haha! :D
    Ja nie mogę nazwać się belieber, ale niektóre piosenki są super.
    www.minimvlistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. spróbuj otworzyć google translate, ustawić język na polski i pisać w okienku tłumacza. wtedy klawisz alt powinien normalnie działać, ja tak pisałam posty jak miałam laptop z francuską klawiaturą :D

    ja nigdy nie byłam fanką Biebera, raczej wręcz przeciwnie. ostatnimi czasy jednak zewsząd docierała do mnie nuta "love Yourself", bardzo miła dla ucha, i jak się dowiedziałam, że to Bieber, to byłam pozytywnie zaskoczona :D kompletnie inny klimat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś Justin nigdy nie urzekł :)

    Zapraszam do mnie na post.
    Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie byłam i nie jestem fanką Justina. Zawsze pierwsze skojarzenie mam z piosenką "Baby" :D Ale rzeczywiście, to już przeszłość, teraz to dorosły mężczyzna i jego muzyka też jest inna. Nie miałam jeszcze okazji przesłuchać całej płyty, może kiedyś to zrobię, ale jestem ogromną i oddaną fanką "Love yourself" :) Pozdrawiam!

    miniifluff

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nigdy go nie lubiłam. Dla mnie po prostu grał rolę rozpuszczonego dzieciaka, który wyrywał dziewczyny na słodkie słówka i kasę.. Raczej, gdy widzę artykuł typu "Justin się zmienił " to omijam taki tekst szerokim łukiem - aczkolwiek w treść Twojego post się wyciągnęłam. Dla mnie on zawsze zostanie "pustym chłoptasiem " - sam wyrobil sobie taki wizerunek.
    Pozdrawiam
    Kaktusowy Sad KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię jego nowy album!

    Zapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<



    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi na twój problem na pewno znajdują się w google :D Może po prostu zainstalowałaś złą klawiaturę? Poszperaj trochę :D
    M.Ó.J.B.L.O.G

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za jego osobą, ale niektóre piosenki ma całkiem fajne

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem jego fanką, ale niektóre piosenki lubię i to nawet bardzo. W nowym albumie faktycznie jest kilka ciekawych pozycji.
    Jeśli chodzi o Twój problem z klawiaturą, to nie wiem jak można go rozwiązać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie przepadałam za nim, bo, jak wspomniałaś, kojarzy mi się głównie ze słodkim głosikiem i muzyką dla nastolatek. Fajnie jednak wiedzieć, że się zmienił i dojrzał. Mam nadzieję, że nie tylko na pokaz :)

    Jill

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślę, że brak polskich znaków w niczym nie przeszkadza :) Lubię czasami posłuchać jego muzykę :)
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś tak szczególnie nigdy nie byłam fanką Justina, ale też nigdy do niego nic nie miałam. Czasami robi hity wpadające w ucho, wiec jest czego posłuchać.
    Kidyś też tak miałam, że byłam fanka jednego zespołu, potem miałam przerwę, a teraz zniwu do nich powróciłam z jeszcze większą miłością niż napoczatku haha
    pozdrowionka, przy okazji mój snap: victoriasikora
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nigdy nie bylam jego fanką, ale w zeszlym roku strasznie się zdziwilam, jak jaralam sie jedna pioenka a potem okazalo się że to jego - bylam w szoku ;)

    >> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<

    OdpowiedzUsuń
  15. nowa płyta faktycznie lepsza niż pozostały dorobek :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim zdaniem jego obecne kawałki zdecydowanie są ciekawsze i 'lepsze' niż poprzednie. Zmienił mu się głos, podejście do życia i muzyki.
    >FOXYDIET

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie jestem fanką Justina, ale "Purpose" to wielki sztos. Widać jaką zmianę przeszedł. Piosenki są genialne i większość z nich uwielbiam.

    http://wieczorekm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Jeżeli chcecie bym weszła na Wasze blogi podeślijcie linka. Będzie mi prościej.

Co jednak nie oznacza, że wyznaje zasadę obserwację za obserwację. Dodaję blogi, które naprawdę mnie ciekawią :)

Pozdrawiam, Weronika

|Polne-Maki| Trochę mody, trochę kultury, książki, filmu, różnych zagadnień (W.) © 2014