1) "Testosteron" to jedna z typowych, polskich komedii romantycznych (nie-romantycznych?). I jak jeszcze niektore sa w miare do obejrzenia, to tak z tym ledwo dalam rade. Zupelnie nic mnie nie zaciekawilo, nic nie rozsmieszylo. Historia jakas bez ladu i skladu. O dziwo dostal az 3 nominacje do naagrod, ale prawde powiedziawszy nie rozumiem za co. Widzialam duzo slabych filmow, ale ten po prostu mnie zalamal. Moze to po prostu nie typ humoru, ktory do mnie trafia. Na filmwebie nie ma az tak zlej oceny, bo az 5.9, wiec moze jest targetowany do innej grupy ludzi, a ja do nich nie naleze. Moze i mozna sie na nim ubawic, ale ja zupelnie tego nie kupilam i mimo ze nie oczekiwalam wiele to i tak bardzo sie zawiodlam. A, jakby ktos z Was nie slyszal o "Testosteronie" to opowiada o "Grupie podchmielonych mężczyzn na niedoszłym weselu,ktorzy dziela się swoimi przemyśleniami na temat kobiet i miłości." Super!
(zrodlo zdjec- google grafika) |
3) No i przyszedl czas na piekna trojeczke, a jest to "Bankomat". Ogladalam go raz, jadac busem z Anglii do Polski i wiecej nie mam zamiaru powtorzyc tego doswiadczenia. Jak sie jedzie w taka dluga i mozolna podroz to czlowiek juz sie lapie wszystkiego, byleby tylko przestac myslec o tym ile jeszcze godzin jazdy nim dojedzie na miejsce, ale przy tym filmie to mysli sie jedynie o tym jak dlugo jeszcze trzeba sie meczyc z ta tragedia. "Pewnej nocy, troje znajomych z pracy postanawia wstąpić do bankomatu. Nie wiedzą jednak, że będzie to najgorsza noc w ich życiu. Zostają bowiem uwięzieni przez nieznanego mężczyznę. Wkrótce, rozpoczynają walkę o życie..." Moze i ten opis wrozy potencjal, moze zacheci kogos do obejrzenia, ale bedzie to jego gorsza decyzja w zyciu. Film byl tak nudny i zly, ze w niektorych miejscach smialam sie rozkladajac rece. To mial byc thriller, a wydawalo mi sie jakbym ogladala jakas kiepska parodie. Czlowiek w kurtce pikowanej z kapturem wcale nie budzil grozy. Nic w tym filmie nie budzilo grozy. Nic tam sie nie dzialo. Widzialam opinie, ze niektorym sie podobal, ale jak dla mnie to najgorszy z tej trojeczki. Dla mnie ten film to po prostu zart.
No i to by bylo na tyle. Oczywiscie tych gorszych filmow obejrzalam w zyciu wiele wiecej, ale to byly trzy, ktore pierwsze przyszly mi na mysl. Oczywiscie, jezeli je widzieliscie mogly sie Wam spodobac. Moze znalezliscie w tych filmach cos ciekawego, czego mi sie nie udalo. Z checia poczytam co Wy myslicie na temat tych pozycji, oraz jakie sa Waszym zdaniem najgorsze filmy.
Pozdrawiam, Weronika- hejter.
Testosteron nie do końca zrozumiałam... Jeśli w filmie brakuje akcji to szukam puenty, a to ani jedno ani drugie... No po prostu słaba produkcja... :/ Pompeje to w ogóle jakieś nieporozumienie... po zakończeniu byłam wręcz zła, że straciłam dwie godziny życia na coś tak słabego... Natomiast "Bankomatu" nie widziałam, ale chyba jednak nie będę ryzykować... już sam tytuł brzmi groteskowo...
OdpowiedzUsuńNie oglądałam żadnego z wyżej wymienionego filmu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
nataa-natkaa.blogspot.com
Nie oglądałam żadnego z wymienionych przez Ciebie filmów. W sumie to dobrze - wolę oglądać dobre filmy :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Oj, tych najgorszych to się u mnie nazbierało... ocena "1" to chyba najczęściej wystawiana przeze mnie na Filmwebie. Wiem, trochę okropnie to brzmi, ale nie oszukujmy się - ilość filmów tragicznych jest porażająco większa niż ilość tych co najmniej bardzo dobrych (nie mówiąc o wybitnych).
OdpowiedzUsuńBędzie wpis o najlepszych, jakie widziałaś? Takie rankingi jakoś przyjemniej się czyta ;)
Oglądałam tylko TESTOSTERON i też jakoś mnie nie porwał ten film. Już "Lejdis" był lepszy. :P
OdpowiedzUsuńclemeent.blogspot.com
nie oglądałam żadnego, ale chyba nie obejrzę :D
OdpowiedzUsuńa co do Twojego pytania, to przepraszam, że dopiero odpisuję, ale byłoby mi bardzo miło. oczywiście zgadzam się :)
nie oglądałam żadnego (:
OdpowiedzUsuńNie oglądałam żadnego, w ogóle oglądam filmy praktycznie tylko z czyjegoś polecenia.
OdpowiedzUsuńMnie nie tyle nudzi co śmieszy "Zmierzch". Ale to chyba każdy oglądał. W każdym razie nie polecam. ;)
Przynajmniej wiem których filmów unikać ;)
OdpowiedzUsuńwww.aroundempty.blogspot.com
Nie oglądałam,ale teraz już wiem,że nie warto :)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com
Konkurs zapraszam! - klik!
Dzięki za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie!!! :D
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Testosteron nie jest taki tragiczny, Pompeje rzeczywiście słabiutkie, ale jeśli chodzi o najgorsze filmy, jakie w życiu widziałam, to na pierwszym miejscu chyba zawsze będzie "Salo, 120 dni Sodomy". NEVER AGAIN.
OdpowiedzUsuńTestosteron to jeden z tych złych polskich filmów. Jeden z tych, przez które miałem wielką niechęć do polskich produkcji, którą przełamują ostatnie dość dobre produkcje. Pompeje miałem zamiar obejrzeć, ale dzięki, że wybiłaś mi to z głowy, jeden film mniej :D A ja do Twojej listy najgorszych filmów dodałbym "Paranomal activity". Ten niby horror wcale nie jest straszny, nic konkretnego się w nim nie dzieje i strasznie nudzi. Nie wiem, może nie zrozumiałem przesłania zawartego w tym filmie, ale jestem na nie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńindywidualnyobserwator.blogspot.com
Oglądałam ostatnio "Pompeje" i jedyne co przykuło moją uwagę, to końcówka :))
OdpowiedzUsuńhttp://wieczorekm.blogspot.com/