#101- What's on my Iphone

Witajcie. Dzisiaj kolejny post z tych lekkich. Dopóki pogoda się nie zmieni nie oczekujcie niczego bardziej przemyślanego, bo w takich temperaturach nie mam siły siedzieć godzinami przed komputerem. Z tego powodu i po kolejnym obejrzanym filmiku na youtube z serii "What's on my Iphone" sama postanowiłam napisać taki post. Nie mam może zbyt wielu ciekawych aplikacji, ale może coś podpatrzycie.

Jeżeli chodzi o sprawy techniczne to mam Iphone'a 4S, 8GB. Czy go polecam? Oczywiście. Choć muszę przyznać, że jeżeli zastanawiacie się nad zakupem Iphone'a to w obecnym czasie polecałabym już nowsze modele i zdecydowanie z większą pojemnością, bo mi już trochę jej brakuje. Jednakże nie wyobrażam sobie mieć telefonu innej firmy. Nie wiem sama do końca dlaczego, ale ten system operacyjny mi bardzo odpowiada, jakość zdjęć jest naprawdę genialna jak na telefon, nie zacina się, wszystkie aplikacje płynnie chodzą i co najważniejsze jest banalnie prosty w obsłudze. (za każdym razem jak mam użyć Samsung'a, albo jakiegoś innego telefonu koleżanek to nie wiem za co się zapłać żeby czegoś nie popsuć)

Jak widzicie na zrzutach ekranu nie mam na nim wielu aplikacji. Mam tylko te najpotrzebniejsze, których używam bardzo często. To co jest dla mnie dosyć straszną sprawą jest fakt, że jestem od niektórych uzależniona. Kiedyś mogłam wyjść z domu bez telefonu- teraz ani rusz.

Zwykle w postach, bądź filmikach w stylu "co znajduje się na moim telefonie", osoby omawiają szczegółowo każdą aplikację z menu po kolei. Ja na pierwszej stronie mam te, które były od samego początku. Niczego nie przestawiałam, nie zmieniałam, bo już się do takiego ustawienia przyzwyczaiłam. Dodałam tylko kalkulator na stronie głównej i biało-czarne ikonki, które pasowały mi do poprzednich tapet i po prostu ładnie wyglądały.

Na drugiej z kolei, mam już aplikacje, które pobrałam sama. Są ułożone mniej więcej chronologicznie względem częstotliwości użytkowania. Zdziwił Was pewnie fakt, że nie mam na telefonie żadnych gier. Prawdę powiedziawszy miałam kiedyś cały folder z grami, typu Subway Surf, Candy Crush itp, ale po jakimś czasie wszystkie mi się znudziły, więc nie było sensu ich dalej trzymać.

Zanim przejdziemy do aplikacji tutaj widzicie moje tapety, zdjęcia w tle, czy jakkolwiek to nazywacie. Na ekranie głównym mam prześmieszne zdjęcie Maćka Stuhra, w okularkach, z filmu "Operacja Dunaj". Na drugim, jakieś przypadkowe, ładne zdjęcie z Tumblr'a z widokiem Nowego York'u. 

To teraz czas na aplikacje. Nie robiłam już screen'a Facebook'a, czy Messenger'a, bo wydaje mi się, że większość z Was je posiada. Zaczęłam od Instagram'a, który jest moim zdecydowanym ulubieńcem. Kocham robić zdjęcia, przerabiać i wrzucać na ten portal. W szczególności jedzenia, czy aktualnie czytanych książek. Często też przeglądam zdjęcia, które dodają moi znajomi, głównie te w świetnej jakości i z efektami z VSCOcam. 

Snapchat'a chyba też wszyscy z Was znają, więc nie będę się zagłębiać o co w nim chodzi. Głównie mam go do obserwowania różnych gwiazd internetu, typu Maffashion i zajmuje mi sporo czasu w ciągu dnia żeby obejrzeć wszystkie sekundy. (jak dobrze, że już nie trzeba trzymać snapów, bo mój kciuk czasami nie wyrabiał) Sama wysyłam coś przynajmniej raz dziennie, ale głównie tylko do moich przyjaciółek. 

Ask.fm to kolejna aplikacja portalowa, która służy do zadawania pytań innym. Mogą być one anonimowe, lub nie. Ja właściwie mam go tylko po to żeby właśnie czytać co tam ciekawego dzieje się u moich ulubionych blogerek, bądź youtuberek.

Po lewo widzicie nie aplikację, a folder ze zdjęciami na moim telefonie. Nazwałam go "Inspiration", w którym zbieram wszystkie zdjęcia, które mi się szczególnie podobają. Dużo tam oczywiście Maćka Stuhra, Natalii Oreiro, Ian'a Somerhalder'a, rodziny królewskiej, ładnych widoczków, Anny Dymnej, Poli Raksy... Takiego pomieszania z poplątaniem, które mi się podoba. Resztę zdjęć mam po prostu w rolce aparatu. 

Po prawo, z kolei, moja ulubiona i jedyna, której używam, aplikacja do przerabiania zdjęć. Dostaję często pytania jak przerabiam swoje zdjęcia na Instagram, bądź te tutaj na bloga i jest to właśnie VSCOcam i filtr T1. 

Filmweb'u też nie trzeba chyba przedstawiać. Często szukam sobie na nim ciekawych filmów, oceniam te, które obejrzałam itp. 

Kolejna jest aplikacja InstaFollow, która pokazuje przekrój obserwowań Twojego profilu na Instagramie. Czasami sprawdzam sobie kto przestał mnie obserwować i zastanawiam się dlaczego. 

Aplikacja Ikea i aplikacja H&M to bardzo łatwy sposób by znaleźć coś ciekawego do zakupu. Łatwo przeglądać produkty, czy robić listy zakupów, a że są to moje ulubione sklepy to tylko ich aplikacje mam na swoim telefonie. Z tego co wiem przeróżne inne sieciówki, typu Zara, również mają swoje mobilne aplikacje. 

Z Ryanair'a zawsze kupuję bilety na samolot. To znacznie łatwiejsza i szybsza sprawa niż kupowanie z komputera. 2 minuty i po wszystkim. 

Mam również mobilne konto bankowe, które jest teraz puściutkie, ale czeka w spokoju na kredyt studencki. 

No i na koniec Youtube i Eska Go. Wszystkie filmiki oglądam na telefonie. Jest mi znacznie wygodniej, niż przy komputerze. Czasami potrafię spędzić parę godzin gapiąc się tylko w ten ekranik oglądając kolejne odcinki Zbuntowanego Anioła. 

A Eska to moje ulubione radio, a że z aplikacji możemy słuchać przeróżnych poddziałów głównej stacji to znajdzie się tam coś dla każdego na każdy humor (no i w porównaniu do aplikacji Youtube można słuchać tej muzyki w tle robiąc coś innego na telefonie) 

I to na tyle. Tak wiem, pewnie wyszło za długo, ale biorąc się za tą notkę nie wiedziałam, że ten post będzie aż tak długi. Mam nadzieję jednak, że Was nie zanudziłam i obiecuję, że już za parę dni będzie post książkowy. Jeszcze nie wiem tylko o której książce napisać, bo mam 3 do wyboru (może o wszystkich po kolei?) 

A Wy jakich aplikacji najczęściej używacie na swoich telefonach? Znaliście wszystkie, które tu pokazałam. Piszcie. 

Pozdrawiam, Weronika.