wtorek, 26 maja 2015

#79- "My Mad Fat Diary"

wtorek, 26 maja 2015
Witajcie. Tutaj oficjalnie pelnoletnia Weronika. Wypadaloby wreszcie zmienic wiek w zakladce "O mnie" na blogu. Coz, latka leca... Wspominalam Wam, ze jednym z moich postanowien na "po 18" bylo skonczyc "Pana Tadeusza" i mozecie byc dumni, bo mam go za soba. Jest to jedyna ksiazka, ktora tak dlugo czytalam. I to nie chodzi o fabule, czy jezyk, bo takie ksiazki ostatnimi czasy lubie, ale jednak proze czyta sie szybciej i przyjemniej, a poezja jest wykanczajaca, szczegolnie dla kogos, kto nigdy poezji nie lubil i sie nia nie interesowal. Teraz jestem w trakcie "Cierpien mlodego Wertera" i za pare dni powinnam skonczyc, bo bardzo dobrze mi sie czyta.

Ale dzisiaj nie mowa o "Panu Tadeuszu", a o serialu, ktorego ogladalam ponad rok temu, a o ktorym nigdy tutaj nic nie napisalam. Mowa o "My Mad Fat Diary"- czyli historii nastolatki Rae, ktora po wyjsciu ze szpitala psychiatrycznego poznaje nowych znajomych i stara sie zmienic cale swoje zycie. Jest to taka postac, z ktora wiele dziewczyn na calym swiecie moze sie bardzo latwo utozsamic i to chyba jeden z najwiekszych atutow tej produkcji. Choc jest ich znacznie wiecej, jak np caly klimat Brytyjskiej mlodziezy z lat 90 uwielbiajacych Oasis, roznorodni bohaterowie, zabawne sytuacje, jak i rowniez dramatyczne momenty, ktore na pewno spodobaja sie mlodszej widowni. (glownie w przedziale 14-18 lat)

(zrodlo zdjec- google grafika)
Rae poznajemy w pierwszy dzien po jej wyjsciu ze szpitala. Dowiadujemy sie jak mysli, jak czuje, jakie ma relacje z mama i z innym otoczeniem. Serial jest przedstawiony z jej punktu widzenia. Jest w koncu jest pamietnikiem, tak jak sugeruje tytul. W pierwszym odcinku poznajemy rowniez Chloe, najlepsza przyjaciolke Rae sprzed pobytu w szpitalu, oraz cala jej paczke znajomych, czyli Izzy, Archie'go, Finn'a i Chop'a.

Glowna bohaterka ma wiele problemow. Nie toleruje siebie, jak wiele dziewczyn w obecnych czasach. Wiekszosc dzieje sie tylko w jej glowie, a nie w prawdziwym zyciu. Z jednej strony nienawidzi tego jak wyglada, a z drugiej jedna z przyczyn poprzez ktore trafila do szpitala bylo obsesyjne jedzenie, ktorym starala sie zagluszyc swoj bol, ale efekt byl odwrotny. Rae targnela sie na swoje zycie, bo nie mogla sobie poradzic sama ze soba. Czujemy do niej straszna empatie, ale w kazdym odcinku widzimy jak dziewczyna sie zmienia, jak sie stara i probuje i mozna powiedziec, ze uczymy sie od niej jak pokonywac wlasne leki, ktore blokuja nas od bycia tym kim chcemy byc.

Wydaje mi sie, ze ten serial trafi glownie do dziewczyn, a w szczegolnosci do takich, ktore maja problemy z samoakceptacja. W wielu sprawach moze im otworzyc oczy i pomoc zrozumiec, ze kazdy jest idealny na swoj sposob i moze osiagnac cele mimo przeciwnosci losu. "My Mad Fat Diary" jest oparte na faktach. Jest to historia pewnej Brytyjki, ktora jak dobrze pamietam wydala swoj pamietnik z mlodosci w formie ksiazki. Zreszta jest to historia bardzo prawdziwa, codzienna, w ktorej kazdy znajdzie czastke siebie i swojego zycia.

(zrodlo zdjec- google grafika)
Nie jestem fanka filmow i seriali fantasy. Wole ogladac prawdziwych ludzi jak wszyscy, ktorych spotykam dookola siebie. Sama utozsamialam sie z Rae w wielu sytuacjach. To pewnie dlatego tak strasznie mnie ten serial wciagnal i poruszyl. Czesto widzialam tam siebie i swoje mysli, a z tego co slyszalam nie tylko ja mialam takie spostrzezenia.

Brytyjskie produkcje jezeli chodzi o seriale dla mlodziezy sa zwykle bardzo oryginalne i czesto kontrowersyjne. "My Mad Fat Diary" nie jest na pewno czyms co zostaloby nakrecone w Polsce, ale jest jednak bardziej naturalne dla wiekszosci niz np "Skins". Porusza wiele tematow, o ktorych w polskich serialach nie ma nawet slowa. Polecam obejrzec chociaz pierwszy odcinek, bo jezeli jestescie wlasnie w przedziale 14-18 lat to na 90% sie Wam spodoba.

Lubicie tego typu seriale? Ogladaliscie, badz slyszeliscie o "My Mad Fat Diary"? Piszcie.

Pozdrawiam, Weronika.

22 komentarze:

  1. nie słyszałam o tym serialu, jak znajdę chwilę to zacznę oglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię klimat brytyjskich seriali :) Poruszają wiele ważnych choć kontrowersyjnych tematów. W Skinsach również momentami denerwowały mnie naciągane sytuacje,a le mimo to jestem ich wielką fajną. Chyba pora zainteresować się tym serialem :)
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  3. W Wolverhampton :) A ja Pana Tadeusza nie przeczytała i nie przeczytam nigdy,ze względu na to że nienawidzę poezji-a właśnie to miałam na maturze :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy tam nie byłam :) Ale chętnie kiedyś odwiedzę to miasto :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo! to już wiem, co będę oglądać w niedalekiej przyszłości, film dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem dziś w tak podłym nastroju, że aż mam ochotę obejrzeć ten serial, który na pierwszy rzut oka sprawił takie dość smutne wrażenie. A seriali to ogólnie nie oglądam. "Grę o tron" czasami oraz "Miecz prawdy" oczywiście :D Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam jeszcze o tym serialu, ale bardzo mnie zaciekawił i przy najbliższej okazji zaczę go oglądać:)

    Zapraszam do mnie, jeśli Ci się spodoba- zaobserwuj: KLIK--> http://julia-iggy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. za bardzo się nie orientuję w zagranicznych serialach, ale ten brzmi ciekawie.
    obejrzałabym, gdybym znalazła wersję po polsku, bo angielski to moja pięta Achillesa :D
    krysiastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem po maturze, a Tadeusza jeszcze nie przeczytałam:D nie ma co, Tadek jest nie dla mnie:) ale Tobie gratuluję!
    brawo, po raz kolejny udało Ci się namówić mnie do obejrzenia serialu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szacunek za Pana Tadeusza... ja zdałam maturę bez niego, haha :D
    Serialu nie widziałam, ale porusza bardzo ważną sprawę i dobrze :)
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Już wiem co będę robić w wakacje.

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojejku nigdy nie słyszałam o tym serialu ale opisałaś go tak, że chyba zaraz zacznę go oglądać! :) Ja lubię coś typu "Pamiętniki Wampirów" czy "Pretty Litte Liars". Ale coś takiego na pewno też mi się spodoba.

    aga-dreamer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie oglądałam ;)
    Zapraszam na rozdanie z sheinside w wolnej chwili:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Oglądam Pamiętniki Wampirów i The Orginals. Zobaczę co to za serial.

    http://nastulka-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. ciągle poszukuję serialu, który w 100% mnie zainteresuje, jeśli znajdę go na mojej stronie, gdzie oglądam seriale to z chęcią obejrzę :)
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  16. http://happinessismytarget.blogspot.com/
    prosze o opinie na blogu

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam zacząć oglądać ten serial, więc cieszę się, że nieco przybliżyłaś losy bohaterki.
    Również lubię brytyjskie seriale ("Skins" uwielbiam!), więc chyba usiądę nad tym w weekend:)

    Pozdrawiam!
    moja Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie bym go obejrzała, gdzie go mogę znaleźć?:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam Cię,że już skończyłam szkołę a Pana Tadeusza nadal nie przeczytałam,streszczenie w zupełności mi wystarczyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja "Pana Tadeusza" uwielbiam i dość szybko mi się go czytało, jedyną barierą był język i książka przez przypisów :D Za to "Cierpienia młodego Wertera" to już nie moja bajka, długo to katowałam :)
    O serialu pierwsze słyszę, ale zaciekawiłaś mnie. Tylko że ja już mam 20 lat więc nie mieszczę się w tym przedziale wiekowym :D ;) W każdym razie poruszany temat samoakceptacji zapowiada się ciekawie, bo to olbrzymi problem dzisiejszych czasów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Serial fajny, jak skończę inne to sobie włączę. :P

    www.clemeent.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam o nim ale naprawdę mnie zaciekawił :)
    MÓJ BLOG :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Naprawdę wiele dla mnie znaczy.
Jeżeli chcecie bym weszła na Wasze blogi podeślijcie linka. Będzie mi prościej.

Co jednak nie oznacza, że wyznaje zasadę obserwację za obserwację. Dodaję blogi, które naprawdę mnie ciekawią :)

Pozdrawiam, Weronika

|Polne-Maki| Trochę mody, trochę kultury, książki, filmu, różnych zagadnień (W.) © 2014